poniedziałek, 6 stycznia 2014

Właściwości oleju z czarnuszki

Nigella sativa znana jest jako czarny kminek egipski lub czarnuszka. Jest bardzo cenioną rośliną ze względu na swoje nasiona o bardzo silnym, pieprznym smaku. Z ziaren produkuje się olej często, zwany „złotem faraonów”. Olej tłoczony jest na zimno, dzięki czemu zachowuje swoje wszystkie substancje czynne. Przeznaczony jest zarówno do picia jak i do masażu.

Olejek zawiera 1,4 olejku eterycznego, kwasy tłuszczowe oraz liczne pierwiastki. Odpowiednio stosowany na skórę ma właściwości regenerujące, odżywcze i łagodzące. Stosowany wewnętrznie ma właściwości wzmacniające system odpornościowy organizmu.

Olejek można stosować na wiele dolegliwości:
  • Na bóle głowy i migreny – nacierać skronie, masować dwa razy dziennie
  • Ból zębów – bolące miejsca nacierać olejem i masować
  • Zawroty głowy - masować kark i nacierać skronie olejkiem
  • Zapalenie ucha – zaaplikować do chorego ucha kilka kropel olejku
  • Bóle oczu– kompres z olejku
  • Bezsenność – pić jedną łyżeczkę oleju zmieszaną z ciepłym mlekiem słodzonym miodem
  • Problemy sercowe – poleca się pić jedną łyżeczką z ciepłym napojem.
  • Problemy jelitowe – poleca się nacierać bolące miejsca brzucha olejkiem
  • Zmęczenie organizmu – na czczo pić szklankę soku pomarańczowego z jedną łyżką oleju
  • Polepszenie koncentracji i pamięci – jedną łyżkę oleju dodać do naparu z mięty
  • Polepszenie wyglądu cery – jedną łyżkę olejku z czarnuszki wymieszać z oliwą z oliwek, wmasować w twarz i pozostawić na godzinę. Następnie umyć i nałożyć krem.
  • Depresja – kilka kropel oleju dodać do kawy lub herbaty.
  • Trądzik, brodawki, opryszczki – zmienione stany skórne przecierać dwa razy dziennie
Źródło: http://olejzczarnuszki.eu/czarnykminek/

wtorek, 18 czerwca 2013

Ziołolecznictwo - fitoterapia - fitofarmakologia

Ziołolecznictwo (fitoterapia, fitofarmakologia) – dział medycyny i farmakologii zajmujący się wytwarzaniem leków ziołowych z naturalnych bądź przetworzonych surowców uzyskiwanych z roślin leczniczych oraz ich stosowaniem w profilaktyce i terapii chorób. Pojęcie to jest również używane dla określenia gałęzi medycyny alternatywnej zajmującej się leczeniem preparatami roślinnymi.
Ziołolecznictwo zajmuje się poznaniem właściwości roślin leczniczych, w tym:
  • mechanizmów działania leków roślinnych na organizmy żywe,
  • metabolizmu zawartych w nich substancji czynnych
  • dawkowania sporządzonych z nich preparatów
  • ewentualnych działań niepożądanych
  • interakcji zachodzących pomiędzy lekami syntetycznymi a produktami ziołowymi
Fitoterapia wiąże się również z poszukiwaniem nowych leków roślinnych oraz odkrywaniem nowych zastosowań fitoterapeutycznych znanych już roślin leczniczych (np. na podstawie danych etnofarmakologicznych).
Ziołolecznictwo jest bardzo rozpowszechnione wśród nieuprzemysłowionych społeczeństw. Jest głównym komponentem wszystkich tradycyjnych systemów medycznych (medycyny ludowej), przede wszystkim ze względu na niski koszt pozyskania surowców leczniczych oraz ich naturalne występowanie.

Historia

Starożytność

Pierwsze wiadomości o ziołolecznictwie znajdują się w dokumentach historycznych Babilonii i Asyrii z okresu ok. 2000 lat p.n.e. Wśród roślin leczniczych wymieniano już wówczas: rumianek, lulek, szafran, piołun, lukrecję gładką, babkę, nagietek, fenkuł włoski i inne.
Jednak za kolebkę wiedzy lekarskiej uważany jest starożytny Egipt. Źródłem wiedzy o stanie lecznictwa egipskiego są napisy i rysunki zachowane na budowlach, odnalezione na papirusach oraz dzieła starożytnych pisarzy: Herodota i Pliniusza Starszego.
W starożytnym Egipcie lecznictwem zajmowali się kapłani. Przy świątyniach uprawiano rośliny lecznicze, a leki były sporządzane w specjalnych komnatach, według ściśle ustalonych przepisów. O lecznictwie egipskim najwięcej wiadomości przekazuje papirus Ebersa, zawierający około 900 recept różnych leków. Wśród surowców pochodzenia roślinnego (były też pochodzenia zwierzęcego) wymieniano: jałowiec jako lek moczopędny, korę granatowca jako środek przeciwrobaczy, bylicę piołun jako lek zwiększający łaknienie. Poza tym wymieniane były: tatarak zwyczajny, mięta pieprzowa, lulek czarny, mirra, mak polny, aloes i wiele innych.
Na kontynencie europejskim ogólną wiedzę medyczną zapoczątkowali starożytni Grecy, którzy przejęli wiele z kultur egipskiej i egejskiej. Rozkwit nauk przypadał na V i IV wiek p.n.e. Lecznictwo w Grecji związane było z kultem religijnym i początkowo skupiało się w świątyniach. Stopniowo eliminowano z niego pierwiastki magiczne i teurgiczne, nadając mu coraz bardziej świecki charakter. Z upływem czasu rozwinęły się także specjalizacje ludzi zajmujących się sporządzaniem leków. Pojawili się farmakopole, odpowiedzialni za przyrządzanie leków i rizotomowie zajmujący się szukaniem, zbieraniem i przygotowywaniem ziół. Zioła były sprzedawane lekarzom i pacjentom w składach zwanych po grecku apotheke. Od tego słowa wywodzi się dzisiejsze słowo apteka[potrzebne źródło].

Średniowiecze

W czasach średniowiecza, rozwój ziołolecznictwa kontynuowany był w chrześcijańskich klasztorach w ramach tradycji zakonnej, szczególnie benedyktyńskiej. Zioła były hodowane w ogródkach przyklasztornych. Rozwinęła się wtedy sztuka prowadzenia bardzo obszernych i bogato ilustrowanych zielników będących swoistymi katalogami roślin leczniczych.
Przełomowej zmiany w dziejach ziołolecznictwa dokonał Paracelsus, który uważał, że Bóg dał ludziom lek (arcanum) na każdą chorobę i aby ułatwić im szukanie, dodał odpowiednie znaki zewnętrzne (sygnatury)[potrzebne źródło]. W związku z tym Paracelsus ordynował rośliny o liściach nerkowatych na choroby nerek, surowce żółte na żółtaczkę, a makówki na bóle głowy. Paracelsus opracowywał też metody przetwarzania surowców roślinnych tak, aby wydobyć z nich to, co dziś nazwalibyśmy substancją aktywną. Z tego względu uważa się go za ojca fitochemii i farmakognozji

Czasy współczesne

Wiele leków obecnie dostępnych dla lekarzy ma długą historię zastosowania jako środki ziołowe, w tym także opium, czy kwas acetylosalicylowy. Współcześnie zastosowanie oraz poszukiwanie leków i suplementów diety pochodzących z roślin znacznie wzrosło. Farmakolodzy, mikrobiolodzy, botanicy i chemicy poszukują wciąż nowych leków ziołowych i substancji czynnych pochodzenia roślinnego.
Wg danych Światowej Organizacji Zdrowia:
  • obecnie 80% światowej populacji stosuje fitoterapię jako element opieki zdrowotnej
  • wśród 120 aktywnych związków chemicznych szeroko stosowanych w nowoczesnej medycynie 80% wskazuje pozytywny związek między ich nowoczesnym zastosowaniem terapeutycznym i tradycyjnym zastosowaniem roślin, od których one pochodzą
  • przynajmniej 7.000 związków chemicznych współczesnej farmakopei pochodzi z roślin
  • ok. 24% nowoczesnych leków stosowanych w Stanach Zjednoczonych jest pozyskiwanych z roślin

Ziołolecznictwo w medycynie alternatywnej

Ziołolecznictwo jest również praktykowane przez osoby zajmujące się medycyną alternatywną. Tak rozumiana fitoterapia czerpie swoją wiedzę z wielu tradycji:
  • systemu ziołolecznictwa starożytnych Greków i Rzymian
  • systemów medycznych Indii: Siddha i Ayurveda
  • medycyny chińskiej
  • medycyny tybetańskiej (Unani)
  • ziołolecznictwa szamańskiego.
Zwolennicy ziołolecznictwa związanego z medycyną alternatywną twierdzą, że medycyna konwencjonalna jest bardziej efektywna w sytuacjach zagrożenia, gdy czas odgrywa bardzo ważną rolę. Natomiast odpowiednie i konsekwentne leczenie ziołami może pomóc pacjentowi zatrzymać rozwój przewlekłej choroby, wesprzeć system immunologiczny. Ich zdaniem, celem terapii ziołami jest przede wszystkim profilaktyka.
Fitoterapia związana z medycyną alternatywną jest przedmiotem kontrowersji z powodu nieuznawania jej przez środowisko naukowe. Spowodowane jest to między innymi niską jakością i małą wiarygodnością literatury na ten temat, podającej często informacje nie zweryfikowane przez medycynę opartą na faktach, a niejednokrotnie nawet sprzeczne ze sobą. W szczególności chodzi tu o źródła wiążące działanie lecznicze z domniemanymi nadnaturalnymi siłami i zjawiskami: astrologią, intuicją, snami, "duchami roślin", itp.

Słynni zielarze

  • Czesław Klimuszko
    Andrzej Czesław Klimuszko
    (ur. 23 sierpnia 1905 w Nierośnie, zm. 25 sierpnia 1980 w Elblągu) – polski kapłan, franciszkanin, wizjoner, jasnowidz, medium i zielarz.

    Uczył się w szkole księży salezjanów w Różanymstoku. Należał do zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. W 1926 złożył śluby wieczyste, a w 1934 przyjął święcenia kapłańskie. Podczas kampanii wrześniowej znajdował się w Warszawie. W 1940 był przetrzymywany przez gestapo w Kaliszu.
    Pierwszych wizji doświadczył, jak pisze w książce Moje widzenie świata, tuż przed wybuchem II wojny światowej, kiedy to miał sny dotyczące tragicznego rozwoju kampanii wrześniowej.

    Publikacje

    Moje widzenie świataych
    • cz. 1 - Parapsychologia w moim życiu
    • cz. 2 - Szukajmy szczęścia w przyrodzie
    • cz. 3 - Powrót do ziół
  • Grzegorz Sroka
    o. Grzegorz Franciszek Sroka OFMConv. (ur. 21 września 1930 w Gorliczynie koło Przeworska, zm. 22 grudnia 2006 w Żywcu) – franciszkanin, zielarz, propagator ziołolecznictwa, gwardian klasztoru w Kalwarii Pacławskiej.

    Ojciec Grzegorz Sroka twierdził, że leczenie ziołami może być znakomitym uzupełnieniem medycyny konwencjonalnej. Predyspozycje do stosowania niekonwencjonalnych metod leczniczych odkrył już w czasie służby wojskowej, gdzie jako instruktor sanitariuszy mógł z powodzeniem pomagać chorym. Ośrodek zielarski w Rychwałdzie, który powstał dzięki zaangażowaniu i wytrwałości zakonnika, stał się miejscem pielgrzymek tysięcy ludzi, którzy przybywali tu nie tylko z Polski. Opracował ponad 20 preparatów ziołowych (syropy, nalewki, pomady, krople, mieszanki ziołowe) na różne choroby i schorzenia (m.in. choroby kobiece, układu krążenia, przewodu pokarmowego, dróg moczowych, oczu, itd.). Komponował swoje mieszanki w oparciu o głęboką wiedzę, ale opierał się również na intuicji i ogromnym doświadczeniu, jakie nabył podczas długoletniej praktyki zielarskiej. Bardzo często jego spostrzeżenia, dotyczące terapeutycznego działania ziół, były później pozytywnie weryfikowane przez badania naukowe. Był autorem poradników zielarskich oraz propagujących zdrowy tryb życia. Wskazówki lecznicze były udostępnione również w internecie na stronach prowadzonych przez zakonników. Jedną z ostatnich inicjatyw była budowa leczniczych grot solnych w Rychwałdzie.
  • Aleksander Ożarowski
    Aleksander Ożarowski to wybitny polski uczony, znawca fitoterapii i długoletni badacz wpływu roślin leczniczych, w tym zwłaszcza ziół, na zdrowie człowieka. Doc. dr hab. Aleksander Ożarowski należy do najwybitniejszych na świecie znawców i badaczy leczniczego działania roślin. Jest twórcą dziewięciu patentów oraz 21 dokumentacji technologicznych do produkcji nowych leków, a także autorem kilkunastu książek poświęconych leczniczym właściwościom roślin, w tym kilkakrotnie wydawanego i wznawianego Ziołolecznictwa – Poradnika dla lekarzy.

    Publikacje

    Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie
Źródło: http://pl.wikipedia.org

wtorek, 18 grudnia 2012

Qigong - kule zdrowia

Autorem artykułu jest Marcin Banasiński

Kule te, zwane z chińskiego Qigong – u nas mówimy na nie - kule zdrowia (ang. Health Balls) są odmianą akupresury... Przechodząc obok sklepów ezoterycznych czy z artykułami pochodzenia wschodniego na pewno zauważyliście niewielkie, występujące w parach – kule. Mają ok. 3-6 cm średnicy i występują w 4-5 rozmiarach. Mogą być metalowe (te są w dotyku zimne), ceramiczne, drewniane, malowane w różne wzory (te należą do ciepłych). W niektórych kulach zastosowano dzwoneczki, które pod wpływem obracania wydają przyjemną dla ucha melodię. Kule te, zwane z chińskiego Qigong – u nas mówimy na nie - kule zdrowia (ang. Health Balls) są odmianą akupresury.

Wiemy z refleksologii – kliknij, dowiesz się więcej, że dłonie, tak samo jak stopy posiadają punkty/strefy odruchowe odpowiadające ich narządom wew. Rotacyjny ruch kul w dłoni oddziaływuje na te strefy stymulując poszczególne części ciała i zupełnie tak samo jak w akupresurze daje nam możliwość działania m.in. na:

* ogólne ukrwienie organizmu,
* koncentrację,
* system trawienia,
* oddychania,
* stan mięśni i stawów,

Bardzo dobre wyniki osiągnięto także u chorych po paraliżu – jako ćwiczenia. Znane są przypadki stosowania kul w terapii antynikotynowej, gdzie w ten sposób można „zająć” ręce redukując chęć sięgnięcia po papierosa.

Ćwiczenia Qigong może nawet zapobiegać artretyzmowi (zapaleniu stawów). Utrzymuje one uwagę w czujności, stąd może być dobrym środkiem zaradczym przeciw chorobie Alzheimera. Pomogły również uspokoić się i wyciszyć dzieciom z nadpobudliwością psychoruchową. Jest powszechnie wiadomo, że natarczywy stres oraz brak sprawnej, ergonomicznej świadomości wywołuje wiele poważnych problemów zdrowotnych.
Trochę z historii

Pierwsze zapisy pochodzą z czasów dynastii HAN (206 p.n.e - 230 n.e.). Źródła literackie mówią, że na początku używano owoców orzecha lub niewielkich równych kamieni do treningu rąk. Wspomina się tam o akrobatach i wojownikach, którzy już wtedy używali kul, aby wykazać się swoimi zdolnościami. Akrobaci wykazywali się zręcznością , wojownicy natomiast sztuką walki. Jednakże zapiski te nie mówiły o zastosowaniu zdrowotnym Qigong. Dopiero za czasów dynastii MING (1368 - 1644) zaczęto interesować się pozytywną, zdrowotną stroną ich używania. Od tego czasu używano kul pełnych, wyrabianych z marmuru, metalu jadeitu, złota i srebra.

Ćwiczenie to początkowo było nauczane przez mistrza sztuk walki właśnie z okresu dynastii Ming w Chinach. Jest ono popularne szczególnie w niektórych częściach Chin, zwłaszcza w Bao Ding (prowincja He Bei), gdzie powstało.

Działanie zdrowotne
Chińska medycyna naucza technik leczniczych takich jak masaż czy akupunktura zastosowana do szczególnie wrażliwych obszarów. Jednak, aby wspierać czyjeś ogólne dobre samopoczucie i zdrowie, nie jest konieczne posiadanie na ten temat wiedzy profesjonalnej; wszystko co potrzeba to przyjęcie jako podstawy pewnych prostych codziennych ćwiczeń. Np. ktoś może nabrać nawyku masowania uszu kiedykolwiek oczekuje na zielone światło w sygnalizacji ulicznej, czy też może spacerować boso po kamienistej ścieżce przez 15-30 minut dziennie. Ktoś inny może właśnie obracać kule Qigong, które mają wiele wspólnego z Chińską filozofią koncepcji YIN i YANG, opisującej dwie pierwotne i przeciwne, lecz uzupełniające się siły, występujące w całym wszechświecie, oraz energii wszechobecnej QI. W zdrowym organizmie występuje równowaga dwóch pierwiastków YIN -YANG. W chorym jest przewaga jednego z pierwiastków. Działając w/g zasady wzajemnego uzupełniania się wzmacniając YIN osłabiamy YANG i odwrotnie.

O to zasady regulowania kulami - sił YIN i YANG:

* szybkie kręcenie kulami wzmacnia -YANG,
* wolne kręcenie kulami wzmacnia - YIN.
* kierunek obrotu kulami w lewo to wzmocnienie - YANG
* kierunek obrotu wprawo to wzmocnienie – YIN,
* kręcąc krótko – kule pozostają zimne to YIN ,
* kręcąc długo – kule się rozgrzewają to YANG

W ten sposób można pobudzać – podnosić ciśnienie lub obniżyć czyli uspokajać , wyciszać siebie i organizm. Dążyć do równowagi.

Jak ćwiczyć
Aby posługiwać się "kulami zdrowia", należy trzymać dwie kulki, takich samych rozmiarów i wagi, w jednej ręce i używając palców równomiernie nimi obracać. Zależnie od indywidualnego przypadku, niektórzy będą odczuwać jako bardziej naturalne obroty w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, podczas gdy inni - obracanie kulek w kierunku przeciwnym.

Wygląda na to, że odnośnie obracania kulkami, mamy 2 typy dłoni, bardziej YIN lub bardziej YANG. Najpierw powinno się praktykować obracanie kulkami w kierunku, który jest dla nas bardziej naturalny, a następnie w kierunku przeciwnym ale dopiero wtedy, gdy nabędziemy zupełnej swobody w obracaniu w kierunku naturalnym.

Początkujący powinien praktykować tylko z jedną parą kulek, najmniejszego rozmiaru (im większe tym trudniej jest je utrzymać w dłoni), naprzemiennie - raz w jednej, raz w drugiej ręce. Wskazane jest obracanie na przemian - raz w jedną, a raz w drugą stronę, gdyż ćwiczenia takie dopełniają się (YIN - YANG). Przez to proste ćwiczenie palce stają się silne, a całe ciało doświadcza stałego przepływu uspokajającego masowania. Z biegiem czasu, (zdobywania umiejętności rotowania) można zastosować nie dwie a trzy kule w jednej ręce i ćwiczyć obiema rękami na raz.

Kulki zdrowia dostarczają idealnych ćwiczeń dla ludzi w każdym wieku, ponieważ są to ćwiczenia, które można wykonywać prawie wszędzie, o każdej porze, bez drogiego wyposażenia, bez specjalnej sprawności fizycznej. Dla nas masażystów to świetne ćwiczenie poprawiające między innymi siłę mięśni przedramion, ramion i dłoni oraz ich zręczność. Wykonywanie ćwiczeń kulkami zdrowia może odwrócić uciążliwe problemy, tak abyśmy na nowo stali się w swoim życiu efektywni i ekonomiczni.

źródła:

* www.otwartyumysl.republika.pl/t11.html
* notatka informacyjna, dołączona do opakowania z Qigong
* informacje własne

autor: Marcin Banasiński
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Boswellia Serrata

Boswellia to nic innego jak zioła pozyskiwane z drzewka Boswellia Serrata pochodzącego z Indii. Ze względu na swój charakterystyczny zapach, Boswellię wykorzystuje się do tworzenia kadzideł. Z drzewa wykorzystuje się także żywicę, owoce i korę, ponieważ one także mają wiele drogocennych właściwości. Boswellia zawiera kwasy boswelliowe, które pozytywnie wpływają na nasz organizm.

Boswellia to także preparat, który nadaje się do leczenie chorób związanych z kośćmi. Przede wszystkim najbardziej kojąco działa na stawy. Zapobiega niszczeniu się chrząstki stawowej, która odgrywa ważną rolę w naszym układzie ruchu. Można ją także wykorzystać do leczenia chorób reumatycznych. Po za tym stosowana profilaktycznie, wzmacnia kości, odbudowuje je po urazach i zmniejsza ich kruchość. Poleca się jej stosowanie przede wszystkim osobom ciężko pracującym fizycznie.

Boswellia nie tylko dobrze wpływa na nasze kości. Za jej pomocą można również leczyć zapalenie jelita grubego. Wyciąg z Boswellia można także zastosować jako preparat na pozbycie się zbędnych kilogramów. Ma również działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Preparat ten nie wywołuje żadnych skutków ubocznych tak więc bezpiecznie można z niego korzystać.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Grypa ciągle bardzo grożna

Autorem artykułu jest Krzysztof Porczyński

Infekcje atakują szczególnie jesienią, zimą i wczesną wiosną,kiedy obniża się odporność organizmu, zmęczonego długotrwałym brakiem światła, witamin i ruchu. 

Przez długie lata można być człowiekiem zdrowym, którego nie imają się choroby, a następnie wejść w okres łatwego ulegania infekcjom i zakażeniom typowym dla spadku odporności. Na nic wełniany szalik i ciepła kurteczka.Uchronią nas one przed chłodem, ale z pewnością nie przed przeziębieniem i grypą, szczególnie tą, której niezwykle silna inwazja przewidywana jest w najbliższym czasie w Europie. Ten atak może odeprzeć tylko twój własny sprawny układ odpornościowy.Chorować nikt nie lubi. Choroba czyni nas niezdolnymi do pracy i wysiłku, przeszkadza w zawodo-wej karierze, grozi utratą pracy i pustoszy domowy budżet. Infekcje wirusowe i bakteryjne są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, u których mechanizmy samoobrony nie są w pełni wykształcone oraz dla osób starszych, gdy wraz z wiekiem stają się mniej sprawne.

Zapobieganie chorobom opłaca się bardziej niż późniejsze ich leczenie .Wczesna profilaktyka zahartuje twój organizm, zwiększy jego odporność na zmieniające się warunki środowiska (pory roku). Pozwoli przezwyciężyć zmęczenie wywołane pracą,nauką i stresem. Gdy przeziębienie i grypa innych położą do łóżka, Ty i Twoi bliscy możecie nadal cieszyć się dobrym zdrowiem .

Epidemia grypy
Na grypę chorujemy wielokrotnie, a mimo to nie uzyskujemy trwałej odporności,jak bywa w przypadku innych chorób
zakaźnych.Grypa wciąż pozostaje groźna,bo wirus, który ją wywołuje jest zmienny(mutuje). Co jakiś czas atakuje z
niezwykłą zjadliwością, wywołując lokalne epidemie i światowe pandemie. Pojawia się znienacka i potrafi nas dosłownie
„zwalić z nóg”.Typowym objawom wysokiej gorączki, bólom głowy, stawów i mięśni towarzyszą często nudności,wymioty i biegunki.
Przy obniżonej odporności i niedożywieniu,grypa może wywołać powikłania w postaci zapalenia płuc,mięśnia sercowego,opon mózgowo-rdzeniowych, bakteryjnego zapalenia ucha, zatok i oskrzeli. Grypa bywa chorobą„śmiertelną”! Do grupy osób o zwiększonym ryzyku zachorowań należą dzieci, osoby starsze, przewlekle chorzy, osoby z przeszczepami, uzależnieni od alkoholu i narkotyków.

Szczepionki?
W przypadku zmienności wirusa grypy są jak sezonowa moda. Osłabiają zdolność organizmu do rozpoznania i obrony.
Szczepionki są nieskuteczne.Gdy odczuwasz pierwsze objawy choroby nie zwlekaj z decyzją, tylko szybkie działanie pozwoli Ci skutecznie opanować rozwijającą się infekcję. Nie tylko skróci czas trwania choroby, ale także złagodzi jej przebieg i nie dopuści do powikłań. Sprawi, że choroba przez długi czas nie powróci .

Jak zapobiegać?
Profilaktyka jest najważniejsza.Żyjemy w świecie schemizowanym,dlatego samo leczenie nie wystarczy i powinnyśmy wspomóc je poprzez zmianę swoich przyzwyczajeń.Najważniejszy jest ruch i odżywianie.
Codziennie poświęć chociaż pół godziny na spacer.
Spożywaj owoce i warzywa.Oczyszczaj organizm przez spożywanie artykułów z zawartością błonnika,albo w inny sposób,aby mieć czyste jelita. Uzupełniaj organizm w naturalne witaminy i mikroelementy,które są dobrze przyswajalne przez organizm.
Będziesz to robił systematycznie,to podniesiesz swoją oodporność,a tym samym rzadko się będziesz przeziębiał.

---
www.emlmkrzysztofp.pl
www.kzdrowie.mymonavie.com
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Acidophilus

Może wydawać się to dziwne, jednak Acidophilus to nic innego jak bakteria. Niestety wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że w świecie medycyny możemy wyróżnić dwa rodzaje bakterii: te dobre i te złe. Acidophilus jest właśnie, potocznie zwaną „dobrą bakterią”. Jej odpowiedni poziom w naszym organizmie jest bardzo ważny dlatego też warto zadbać o dostarczenie ich do organizmu.

Bakteria ta znajduje się w naszym ciele i jest naturalną częścią mikroflory w przewodzie pokarmowym, jelitach oraz końcowej części dróg rodnych. Występuje w niektórych produktach spożywczych, jednak nie zawsze dostarczamy organizmowi odpowiednią jej ilość. Jest wiele czynników, które powodują spadek bakterii Acidophilus. Niektóre z nich to: długa kuracja antybiotykowa, nadużywanie alkoholu, zażywanie niektórych leków czy też niewłaściwa dieta.

Bakteria ma szczególny wpływ na nasz organizm. To ona przyczynia się do odpowiedniego trawienia i ma korzystny wpływ na układ pokarmowy. Acidophilus powoduje rozrost dobrych bakterii i hamuje rozwój złych, które mogą powodować różnego rodzaju schorzenia.

niedziela, 16 grudnia 2012

Materace, uroda i nocne życie

Autorem artykułu jest Adrian Zawadzki

Zadbana kobieta staje się bardziej atrakcyjna, charyzmatyczna, pociągająca, kiedy jest w pełni sił, wypoczęta i wyspana. Półprzytomna osoba z wiecznie podkrążonymi oczami i trudnościami w skupieniu uwagi jest mniej towarzysko pożądana. I nie przyciąga tylu spojrzeń. Zadbana kobieta staje się bardziej atrakcyjna, charyzmatyczna, pociągająca, kiedy jest w pełni sił, wypoczęta i wyspana. Półprzytomna osoba z wiecznie podkrążonymi oczami i trudnościami w skupieniu uwagi jest mniej towarzysko pożądana. I nie przyciąga tylu spojrzeń.

Gaśnie w oczach.

Już tylko to powinno wystarczyć każdej dbającej o siebie kobiecie, aby wyposażyła swoją sypialnię w materac do spania wysokiej klasy. W ten sposób można stworzyć sobie warunki do komfortowego odpoczynku i odprężenia.

Oczywiście, powodów takich jest więcej. Znacznie więcej.

Wiesz na pewno, że materace ortopedyczne umożliwiają rozluźnienie i regenerację mięśni przy kręgosłupie. To ogromna ulga – i inwestycja w bezbolesną przyszłość (bóle kręgosłupa są w 89% przypadków rezultatem wieloletnich zaniedbań).

Wiesz też być może, że dzięki doskonałemu dopasowaniu do ciała najlepszych materacy umożliwiony jest nieprzerwany transport krwi do najdalszych zakamarków organizmu. Unikasz dzięki temu „paraliżu kochanków”, czyli nocnego drętwienia rąk i nóg.

Ale czy wiesz, że materace zbudowane są tak, aby dbać nocą także o Twoją skórę? Membranowe, antyalergiczne pokrowce materacy zaprojektowano z myślą o tym, aby Twoja skóra nie uległa nadmiernemu przegrzaniu... zapoceniu... aby zapewnione były optymalne warunki odprowadzania wydzielanego przez człowieka podczas snu potu... i aby utrzymana była świeżość i suchość posłania.

A prawdopodobnie nawet nie podejrzewasz, jak wielkie znaczenie ma materac do spania dla nocnej sprawności Twojego partnera.

Otóż okazuje się, że częstą przyczyną problemów z potencją wśród mężczyzn jest brak prawidłowego snu. Takiego snu, w którym zachowana jest właściwa sekwencja i czas trwania poszczególnych jego faz.
W ciągu nocy, jako konsekwencja niezakłóconego cyklu snu, zachodzą procesy zbliżone do tych, które pojawiają się w czasie podniecenia seksualnego. Organizm jakby testuje, sprawdza i koryguje proces motorycznej sprawności seksualnej.

Dlatego często problemy z potencją mają osoby prowadzące nieregularny, stresujący tryb życia, którego konsekwencją jest upośledzenie snu. Albo sypiający w złych warunkach, kiedy sen jest przerywany, bądź to przez czynniki takie jak hałas czy światło, bądź przez sam organizm. Bo jeśli sypiasz na niewygodnym posłaniu, które uciska Twoje ciało zamiast się do niego dopasować, Twój organizm sam zaczyna Cię budzić.

Jest to reakcja obronna – budzisz się, nawet na kilka chwil, aby poprawić pozycję, w jakiej leżysz. Takich wybudzeń w ciągu nocy może być mnóstwo. Rano nawet nie będziesz ich pamiętać. Ale zaburzają one delikatny mechanizm snu. I osłabiają procesy regeneracyjne.

Materac do spania jest jak narzędzie, którego Ty i Twój partner możecie używać nocą dla zwielokrotnienia odpoczynku i spotęgowania wynikających z niego dobrodziejstw.

Połóż się na komfortowym materacu. Odpręż się. Wypocznij.

Rano wstań z radością i korzystaj z życia. ---
MARSEN. Materace i łóżka.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl